Żółte tablice rejestracyjne to specjalne oznaczenie samochodów zabytkowych. I choć od momentu ich wprowadzenia minęło niewiele ponad 20 lat, to nadal widząc je na autach, skupiamy na nich swój wzrok. Warto dowiedzieć się, jakie są plusy i minusy takiego rozwiązania i z jakimi formalnościami jest ono związane.

Przeznaczeniem wiekowego auta niekoniecznie musi być złomowisko, jak większość z nas pewnie myśli. Gdy dba się należycie o pojazd, a ten jest w całkiem dobrej formie, posiada odpowiedni rocznik i spełnia również inne warunki, można go zakwalifikować do miana zabytkowego. Zanim jednak pomysł przerodzi się w realizację, trzeba najpierw będzie uzbroić się w cierpliwość. 

żółta rejestracja na zabytkowym MercedesieTaka żółta rejestracja mówi nam, że auto jest zabytkowe.

Auto zabytkowe - ile lat musi mieć, aby posiadać żółte tablice?

Na tytuł samochodu zabytkowego nie muszą zasługiwać tylko i wyłącznie auta z okresu wojny lub amerykańskie perełki, które możemy dziś podziwiać w muzeach lub kolekcjach wielkich fanów motoryzacji. W prawie o ruchu drogowym widnieje zapis definiujący tę grupę pojazdów. Zgodnie z art. 2 pkt 39:

Pojazd zabytkowy – pojazd, który na podstawie odrębnych przepisów został wpisany do rejestru zabytków lub znajduje się w wojewódzkiej ewidencji zabytków, a także pojazd wpisany do inwentarza muzealiów, zgodnie z odrębnymi przepisami;

Zanim tak się jednak stanie trzeba spełniać szereg wymogów, aby auto mogło mieć zabytkowe tablice rejestracyjne. Jednym z podstawowych kryteriów jest jego wiek. Obecnie już właściciele co najmniej 25-letnich maszyn mogą zastanowić się, czy nie zmienić barwy „blach” na inny kolor, zwłaszcza, gdy ich auto nie jest produkowane od 15 lat. W niektórych województwach modele muszą mieć 30 lat. Takie ogólne zasady dotyczą także motocykli. Do zabytków należą dziś chociażby: BMW R 80 G/S, Kawasaki GPZ 900 R, Yamaha V-Max 1200, ale też kultowe modele z czasów PRL-u takich marek jak: WSK, Junak, Simson czy MZ. 

Rejestracja na zabytek auta mającego poniżej 25 lat jest możliwa w szczególnych okolicznościach, takich jak np.:

  • użytkowanie przez osoby powszechnie znane;
  • rzadkość;
  • oryginalne wykonanie;
  • udział w przełomowych wydarzeniach (sportowych lub historycznych), ważnych dla społeczeństwa.

Według danych pochodzących z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców w 2020 niewiele ponad 1100 sztuk samochodów osobowych uzyskało zabytkowe tablice rejestracyjne. Stąd na żółtych „blachach” mogą obecnie poruszać się chociażby: Mercedes klasy S W140, Volkswagen Golf III generacji, BMW serii 3, Fiat 126p, Audi 80 B4 czy Polonez Caro. 

Rejestracja samochodu zabytkowego - co musisz wiedzieć?

Oprócz wieku, który naturalnie należy udokumentować, liczy się także autentyczność danego pojazdu. Nie może być tak, że poniżej 75% jego części będzie nieoryginalnych, ponieważ możemy nie uzyskać przez to zgody na żółtą rejestrację. Niemniej jednak, to dopiero początek drogi po „nowe życie” pojazdu.

Należy także mieć poświadczenie, że jest się właścicielem takiego auta, a nie np. ktoś z naszej dalszej rodziny. Przyda się również wizyta u rzeczoznawcy, którego zadaniem będzie dokładna ekspertyza i sporządzenie karty ewidencyjnej, co w dalszym kroku pozwala na wpisanie samochodu do ewidencji zabytków. Dodatkowo musi zostać wykonane badanie techniczne w stacji kontroli pojazdów, a jego wyniki przedstawione Wojewódzkiemu Konserwatorowi Zabytków. To od niego zależy, czy rejestracja samochodu na zabytek będzie w ogóle możliwa. Jeżeli decyzja będzie rozpatrzona pozytywnie, pora pojawić się w wydziale komunikacji, w której to dokonamy już ostatnich formalności. W kwestii wszystkich poniesionych kosztów związanych z rejestracją - powinniśmy zamknąć się w 1000 złotych.

Samochód zabytkowy plusy i minusy

Posiadacze aut z żółtymi tablicami mają pewne przywileje. Jednym z nich jest zwolnienie z obowiązkowych, cyklicznych badań technicznych. Właściciel zabytkowej maszyny nie musi więc pamiętać o ich ważności i obawiać się, że podczas kontroli policyjnej poniesie za to konsekwencje.

Dobra wiadomość jest również dla tych, którzy sprowadzili swój egzemplarz spoza Unii Europejskiej, np. Stanów Zjednoczonych. Przepisy nie nakazują dostosowywania go do obowiązujących norm, aby legalnie poruszać się po europejskich drogach. Samochód najlepiej, aby pozostał w oryginale, co zdecydowanie wpływa na jego wartość.

Istnieje także możliwość czasowego wykupienia ubezpieczenia OC (minimum na miesiąc), np. tylko w okresie użytkowania auta zabytkowego. Nie ma obowiązku uiszczenia opłat na cały rok.

Oprócz tych zalet należy pamiętać, że na posiadaczach takich aut ciąży obowiązek bezwzględnego pielęgnowania i dbania o ich stan techniczny. Za nieprzestrzeganie tej zasady grozi surowa kara, niekiedy nawet pozbawienia wolności! Pojazd po wpisaniu na listę zabytków podlega pod ustawę o ochronie zabytków i opiece nad nimi, dlatego niestosowanie się do niej, wiąże się z nieprzyjemnymi konsekwencjami. Właściciele muszą więc zadbać o każdy szczegół: oryginalne części, gdy coś ulegnie awarii, a także o ogumienie. Na szczęście o ten ostatni aspekt możemy być spokojni, ponieważ opony do klasyków (nawet takich powojennych) znajdziemy w ofertach wielu znanych marek: Pirelli, Vredestein, Michelin, Dunlop czy Avon.

Ponadto należy poinformować Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o fakcie sprzedaży zabytkowego auta, ingerencji w nie, jak również chęci przekroczenia wraz z nim granicy. W tych wszystkich przypadkach nie możemy decydować samodzielnie, potrzebujemy na to zgody.